Dobry film, Duńczyka Hansa Ole Bornedala. Opowiada historie morderstwa w zabitej dechami miasteczku o które zostaje oskarżony jedyny obcy.
tu macie opis z filmweb.pl
Utrzymana w stylu "Nędznych Psów" Sama Peckinpaha opowieść o nienawiści i uprzedzeniach wobec obcych. Zamknięte małomiasteczkowe społeczeństwo kierowane przez charyzmatycznego, ale ogarniętego obsesją religijną, przywódcę, staje w obliczu dramatu. Tragiczna, niewyjaśniona śmierć kobiety powoduje drastyczną eskalację zbrodni i nienawiści wobec podejrzanego o przestępstwo uchodźcę z Bośni. W jego obronie staje tylko jeden człowiek, wobec którego kieruje się cała wrogość podjudzanego tłumu. Brak
tolerancji, nienawiść do obcych, obsesje i uprzedzenia to nie tylko domena krajów trzeciego świata. To wszystko może zdarzyć się nawet w cywilizowanej podobno Danii. Jeden z najlepszych filmów skandynawskich ostatnich lat, wielokrotnie nagradzany i nominowany na festiwalach europejskich